I runda GP Gorican
Poniedziałek 4 listopada. Na dworze(dla przedstawicieli małopolski na polu) chłodno, zaś w domach 16tu zawodników gorąco. A wszystko to spowodowane rozpoczynającym się cyklem Grand Prix. Najwięcej nerwów można było dostrzec w obozach Jakuba Klicha czyli dwukrotnego mistrza Grand Prix z rzędu a zarazem obrońcy tytułu, Dariusza Wachowicza, który po zwycięstwie w Kryterium Asów stawał się jednym z głównych faworytów do triumfu, a także Jakuba Wójcika i Dawida Ociepy, którzy pozostawali w wielkiej konsternacji czy warto było wyjeżdżać na publiczny trening we wcześniejszych godzinach, czy aby na pewno nie zdradzili najlepszych ścieżek.
Wartym odnotowania jest debiut kwalifikacji do Grand Prix wzorem realnego żużla.
Po kwalifikacjach najwięcej powodów do zadowolenia mieli kolejno Dawid Maćkowiak, Michał Dawidziuk, Dawid Ociepa oraz Dariusz Wachowicz, który tym samym potwierdził duże aspiracje na ten sezon GP.
Jednak tuż za plecami tej 4ki znaleźli się piekielnie mocni Adrian Wernicki, Jakub Klich, Filip Sokołowski, którzy również otrzymali przywilej wyboru dobrych pól startowych. Więcej informacji o kwalifikacjach znajdziecie pod adresem: Link .
Faza zasadnicza z jednym wyjątkiem potwierdziła, która grupa zawodników ma cele wyższe niż tylko "udział w cyklu GP". Do półfinałów bez problemów awansowali zwycięzca zasadniczej Klich oraz Wernicki, Dawidziuk, Maćkowiak, Sokołowski, Drabiniok, Lustig i Spławski. Największym zaskoczeniem in minus okazał się występ Dariusza Wachowicza, który swój brak umiejętności i słabą głowę próbował tłumaczyć nieziemskimi lagami, które miały mu utrudniać walkę o jakiekolwiek punkty.
Tor okazał się trochę strzałem w kolano jeśli chodzi o wybór, ponieważ mijanek w zawodach było jak na lekarstwo. Pierwszy półfinał nie przyniósł żadnych emocji, nawet na starcie. Do finału awansował Klich i Mackowiak. Drugi półfinał był o tyle bogatszy w emocje, że Adrian Wernicki zasypiając start z pola A dał się założyć Michałowi Dawidziukowi co w konsekwencji spowodowało, że 2 półfinał zwyciężył wspomniany Dawidziuk, przed kapitanem Żmij.
W finale obraz nie uległ większym zmianom. mijanek praktycznie nie było. Na starcie też nie wydarzyło się nic ciekawego. Jedynym, ale za to S P E K T A K U L A R N Y M atakiem wykazał się Michał Dawidziuk, który wykorzystując brak czujności Jakuba Klicha wszedł mu pod łokieć tym samym wygrywając swoje pierwsze Grand Prix w karierze.
TOP3 zawodów:
1. Michał DAWIDZIUK
2. Jakub KLICH
3. Dawid MAĆKOWIAK
Na następnej stronie znajdziecie największe + i - zawodów oraz nowy cykl "krótkich strzałów" przeprowadzony z uczestnikiem GP Michałem Dawidziukiem.
Wartym odnotowania jest debiut kwalifikacji do Grand Prix wzorem realnego żużla.
Po kwalifikacjach najwięcej powodów do zadowolenia mieli kolejno Dawid Maćkowiak, Michał Dawidziuk, Dawid Ociepa oraz Dariusz Wachowicz, który tym samym potwierdził duże aspiracje na ten sezon GP.
Jednak tuż za plecami tej 4ki znaleźli się piekielnie mocni Adrian Wernicki, Jakub Klich, Filip Sokołowski, którzy również otrzymali przywilej wyboru dobrych pól startowych. Więcej informacji o kwalifikacjach znajdziecie pod adresem: Link .
Faza zasadnicza z jednym wyjątkiem potwierdziła, która grupa zawodników ma cele wyższe niż tylko "udział w cyklu GP". Do półfinałów bez problemów awansowali zwycięzca zasadniczej Klich oraz Wernicki, Dawidziuk, Maćkowiak, Sokołowski, Drabiniok, Lustig i Spławski. Największym zaskoczeniem in minus okazał się występ Dariusza Wachowicza, który swój brak umiejętności i słabą głowę próbował tłumaczyć nieziemskimi lagami, które miały mu utrudniać walkę o jakiekolwiek punkty.
Tor okazał się trochę strzałem w kolano jeśli chodzi o wybór, ponieważ mijanek w zawodach było jak na lekarstwo. Pierwszy półfinał nie przyniósł żadnych emocji, nawet na starcie. Do finału awansował Klich i Mackowiak. Drugi półfinał był o tyle bogatszy w emocje, że Adrian Wernicki zasypiając start z pola A dał się założyć Michałowi Dawidziukowi co w konsekwencji spowodowało, że 2 półfinał zwyciężył wspomniany Dawidziuk, przed kapitanem Żmij.
W finale obraz nie uległ większym zmianom. mijanek praktycznie nie było. Na starcie też nie wydarzyło się nic ciekawego. Jedynym, ale za to S P E K T A K U L A R N Y M atakiem wykazał się Michał Dawidziuk, który wykorzystując brak czujności Jakuba Klicha wszedł mu pod łokieć tym samym wygrywając swoje pierwsze Grand Prix w karierze.
TOP3 zawodów:
1. Michał DAWIDZIUK
2. Jakub KLICH
3. Dawid MAĆKOWIAK
Na następnej stronie znajdziecie największe + i - zawodów oraz nowy cykl "krótkich strzałów" przeprowadzony z uczestnikiem GP Michałem Dawidziukiem.
Strona 1 z 2: 12
Logowanie
Ogłoszenia
Początek sezonu 10 Ligi Speedwayhax (16.09.2019)
Koniec sezonu 10 Ligi Speedwayhax (17.01.2020)
Początek sezonu 11 Ligi Speedwayhax (17.02.2020)
Koniec sezonu 11 Ligi Speedwayhax (19.06.2020)
Koniec sezonu 10 Ligi Speedwayhax (17.01.2020)
Początek sezonu 11 Ligi Speedwayhax (17.02.2020)
Koniec sezonu 11 Ligi Speedwayhax (19.06.2020)